Dzisiaj dzień miną mi na prawdę super. Piękna pogoda, cieplutko i słonecznie. Mam to szczęście że mam słoneczny balkon z pięknym widokiem 💚 tak więc naładowałam się witaminką D i jestem pełna energii.
Troszkę sobie potańczyłam i wycisłam siódme poty ćwicząc. Na samym początku treningu myślałam że padnę... stwierdziłam kurdeee to na pewno brak energii bo mało jem,🙊 ale potem przypomniałam sobie post jednego z motylków który wczoraj przeczytałam i który dał mi mega motywację do ćwiczeń i ta myśl od razu zniknęła! I wcale nie miałam deficytu energii tylko chciałam sobie odpuścić! Trening po prostu był mega mocny! Ale jestem dumna z siebie dałam radę! 🙆Do końca! 💪💪Całe 66 minut!
Dzisiejszy bilans:
Śniadanie : Kawa z mlekiem 95 kcal
II Śniadanie : 1/2 Jogobella 0% 35kcal
Obiad : Pierś z kurczaka zapiekana w piekarniku 264 zł
Podwieczorek : 1/2 Jogobella 0% 35 kcal
Kolacja : Szklanka domowego warzywnego bulionu 12 kcal
Dodatkowo : Woda z cytryną 4 kcal
6 Herbat 17 kcal
3 x tabletka błonnik z ananasem 29 kcal
Węglowodany 31 %
Tłuszcze 16%
Białko 53 %
Razem : 491/500 kcal ✔
Woda : 4 L✔
Ćwiczenia : 66 minut ✔
( ponoś spaliłam około 600 kcal ) - na pewno więcej niż wczoraj, bo dużo cięższy był ;)
Kolacja była znowu trochę za późno.. bo o 20. Ale jest lepiej niż wczoraj i bardzo lekki był. I po raz kolejny jest prawie 00:00 a ja dalej nie śpię ;)
Trzymajcie się kruszynki :*

Super, że się nie poddałaś! Byłam pewna, że dasz radę! <3 Bilans jak zawsze śliczny ;*
OdpowiedzUsuńDziękuje ;*
UsuńJak dobrze ze jakoś anonim mogę komentować (nie mogę się zalogować na moje konto w gmailu).
OdpowiedzUsuńGratuluję bilansu i ćwiczeń. Jesteś niesamowita, serio. Kawa z mlekiem chyba trochę zawyzona no chyba ze pijesz tzw. Mleko z kawą to ok. Ale ja też zawyzam bilanse w górę więc rozumiem.
Jestem pełna podziwu. Gratuluję.
Co do kolacji to nie przejmuj się tym ze była tak późno skoro po północy jeszcze nie spałaś.
Łączę się w bólu bo ja po odstąpieniu tabletek na spanie zasypiam 3/4 a budzę sie 7/8...
Wwww.wierzezesieuda.blogspot.com
Dziękuje ;* U mnie kawka to własnie bardziej mleko z kawą ;P Duzo kawy, zalane odrobina wody i reszta mleka 0,5% ;D
UsuńNo taką właśnie mam nadzieje że mi nie zaszkodzą takie kolacje, ale dziś zamknęłam się do 18 <3
Mam nadzieje że szybko odzyskasz dostęp ;( Jak tam u Ciebie dzisiaj?
UsuńOch słoneczko, bardzo jestem z ciebie dumna, że pocwiczyłaś!! Brawo, brawo, brawo i jeszcze raz brawo, takie małe zwycieztwo z samą sobą, a jak wiele to tak naprawdę znaczy. ;) Bilansik też świetny, a ta woda i ćwiczenia... no co tu mówić, po prostu pozamiatałas wczoraj. xD a jak dzisiaj poszło? *-*
OdpowiedzUsuńDziękuję ;* Ja też się dawno tak dumna nie czułam ;P
UsuńDzis było również wszystko zgodnie z planem... ale psychicznie to średniawo ;/
Chyba takie dni zwątpienia co jakiś czas następują no nie?